Ślub Agnieszki i Łukasza
Tym razem miałam zaszczyt fotografować ślub kuzynki i nie był to zwyczajny ślub..
Uroczystość zaślubin połączona była z chrzcinami synka Agnieszki i Łukasza, w dodatku obie ceremonie zostały zaplanowane i zorganizowane w ekspresowym czasie. Z typowym dla siebie luzem, Państwo Młodzi, a raczej Stara Para, zorganizowali imprezę w najbardziej im sprzyjającym miejscu i w przepięknie słonecznym dniu, który umożliwił przejazd ich samych i wszystkich gości na rowerach. Promując zdrowy styl życia i prowadząc wypożyczalnię rowerów Zdrowe Koła przejechali do pobliskiej wsi, a jak to bywa w takich miejscach, zaskakujących bram po drodze nie brakowało. Jedna z nich napędziła mi niemałego stracha. Przy kolejnych mogłam się już tylko śmiać.
Piękny czas, za który serdecznie dziękuję Agnieszce i Łukaszowi, życząc im kolejnych cudnych lat razem.